Idealny, efektowny, pyszny obiad, który zachwyci Waszych domowników i Waszych gości! Wspaniale sprawdzi się na specjalne okazje, ale i na obiad w rodzinnym gronie. Pysznie, aromatycznie, zdrowo!
Częstujcie się!
Pieczone podudzia z kurczaka faszerowane masełkiem pietruszkowo-czosnkowym
Receptura na pięć porcji
Składniki:
- 10 kawałków podudzi z kurczaka ZM Warmia (tzw. „pałki”)
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 łyżeczki papryki słodkiej
- 1 łyżeczka kurkumy
- Świeżo mielony pieprz i sól wg uznania
Masełko pietruszkowo-czosnkowe:
- 50 g masła o zawartości 82% tłuszczu
- Pęczek natki pietruszki
- 1 duży ząbek czosnku
- Szczypta soli
Dodatkowo do pieczenia:
- 2 cebulki białe
- 2 marchewki
Do podania:
- Kasza bulgur
- Mała puszka zielonego groszku
- Świeży tymianek
Przygotowanie:
Podudzia z kurczaka oczyścić. Dolną część podudzia z kostką, którą zazwyczaj trzymamy w dłoni, oczyścić ze skóry i włókien. Tak oczyszczone podudzia przyprawić olejem, słodką papryką, kurkumą, solą i pieprzem. Włożyć na dwie godziny do lodówki. W tym czasie przygotować masłeko pietruszkowo-czosnkowe.
W miseczce połączyć miękkie masło z posiekaną natką pietruszki przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Doprawić szczyptą soli.
Wyjąć podudzia z lodówki. Kiedy nabiorą już temperatury pokojowej faszerować obficie pod skórą wcześniej przygotowanym masełkiem.
Podudzia ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Między podudzia ułożyć pokrojoną w piórka cebulkę i pokrojone w grubsze plastry marchewki. Wstawić blaszkę do piekarnika nagrzanego do 185 stopni C i piec przez 30 minut pod przykryciem. Po tym czasie odsłonić podudzia i podlać je obficie tłuszczykiem, który wytopił się z mięsa. Można tę czynność powtórzyć dwa razy. Piec jeszcze przez około 30-40 minut, aż skórka będzie rumiana. Podawać od razu.
Podudzia podawać z ugotowaną kaszą bulgur połączoną z zielonym groszkiem i listkami świeżego tymianku.
Smacznego!
*Przepis powstał przy współpracy z Zakładami Mięsnymi Warmia z Biskupca
Pieczona papryka faszerowana kiszką ziemniaczaną

Kiszka ziemniaczana. Wielka królowa naszych polskich grillowych podbojów. No, ale któż nie kocha tej chrupiącej skórki, wypełnionej po brzegi farszem na bazie ziemniaczków. Pyszności!
Dzisiaj kiszka ziemniaczana zagościła u mnie w nowej odsłonie. Wykorzystałam ją do przygotowania farszu do pieczonej papryki. Paprykę upiekłam w piekarniku, ale na grillu też doskonale sprawdzi się ten przepis. Musicie tylko nadzianą paprykę zawinąć w folię aluminiową i grillować może kilka minut dłużej. Ale kochani, smak wynagrodzi Wam oczekiwanie. Papryka sprawdzi się również ekstra na rodzinny obiad. Zatem, jak to u mnie zawsze bywa, częstujcie się!
Pieczona papryka faszerowana kiszką ziemniaczaną
Receptura na trzy porcje
Składniki:
- 1 opakowanie kiszki ziemniaczanej „ZM Warmia”
- 3 czerwone papryki
- ½ puszki czerwonej fasoli
- 3 łyżki stołowe posiekanej natki pietruszki
- 1 biała cebulka
- Świeżo mielony pieprz
- 1 duża kulka sera mozzarella
Dodatkowo: olej rzepakowy do wysmarowania papryki, świeżo siekana natka pietruszki do podania
Przygotowanie:
Paprykę umyj, osusz, usuń gniazda nasienne, zostawiając ogonki.
Przygotuj farsz: Do miski dodaj kiszkę ziemniaczaną, wyciśniętą z osłonki. Następnie dodaj podsmażoną w kosteczkę cebulkę, czerwoną fasolę i posiekaną natkę pietruszki. Dopraw do smaku świeżo mielonym pieprzem. Dokładnie wymieszaj. Farszem wypełnij papryki, uprzednio wysmarowane olejem. Dokładnie dociśnij farsz.
Piekarni rozgrzej do 185 stopni C (termo obieg).
Na blaszce ułóż papier do pieczenia, a na papierze ułóż papryki. Piecz paprykę przez 20 minut, po tym czasie na wierzchu każdej papryki ułóż pokrojoną na plastry mozzarellę. Zapiekaj jeszcze przez 10 minut. Upieczoną paprykę podawaj ze świeżo siekaną natką pietruszki.
*przepis powstał przy współpracy z ZM WARMIA i ukazał się również na stronie producenta






Wytrawna tarta z kaszanką, jabłuszkiem, cebulką i kaparami

Chciałoby się napisać sezon grillowy w pełni. Jednak w tym roku chyba niekoniecznie. Pogoda ciągle bardziej na deszcz niż na słońce, ale czekam i wierzę, że już lada dzień będziemy się zachwycać promieniami słońca i zajadać pysznościami na pikniku.
Uwielbiam kaszankę z grilla. Dzisiaj jednak z kaszanką zostałam w domu i długo myślałam, jak zaserwować ją, by nie było banalnie. I jest, chyba się udało! Początkowo miała być ekspresowa a’la pizza na spodzie z ciasta francuskiego, ale nie mogłam w ubiegły weekend dostać nigdzie gotowych spodów, więc postanowiłam sama upiec spód. Kruchy, wytrawny, z ziołami. Taki, jak w tartach na słono najbardziej lubię. Efekt wizualny i smakowy trochę mnie przerósł, bo wyszło bombastycznie! Tarta zniknęła z naszego stołu ekspresowo. Mam nadzieję, że i z Waszego zniknie w mig, i będziecie ją serwować na domowych przyjęcia, nie tylko latem w ogrodzie.
Na zdrowie! 🙂
Ziołowa tarta z kaszanką, jabłuszkiem i cebulą
Receptura na cztery porcje
Składniki:
Ciasto do tarty:
- 100 g masła 82 % zawartości tłuszczu
- 200 g mąki pszennej
- 1 jajo
- ½ łyżeczki soli
- 1 płaska łyżeczka suszonych ziół prowansalskich
Nadzienie do tarty:
- 3 sztuki krupnioku z cebulką „ZM Warmia” (słynnej kaszaneczki 🙂
- 1 duże jabłko (najlepiej półtwarde)
- Pół czerwonej cebuli ( u mnie była ona dosyć duża)
- 1 łyżka stołowa kaparów z zalewy
Zalewa do tarty:
- 100 ml śmietanki 30 %
- 1 jajo
- Świeżo mielony pieprz i sól do smaku
- 2 łyżki stołowe świeżo siekanej natki pietruszki
Do podania: świeżo siekana natka pietruszki, ulubiony sos
Przygotowanie:
- Składniki na ciasto do tarty zagnieć, włóż na minimum 30 minut do lodówki.
- Przygotuj składniki do farszu. Krupniok obierz z osłonki, pokrój w plasterki. Jabłko pokrój w grubsze plasterki, a potem pokrój w kawałki podobnej wielkości do plasterków kaszanki. Cebulkę pokrój w piórka.
- Przygotuj zalewę do tarty. W miseczce połącz śmietankę z jajem, posiekaną natką pietruszki, solą i pieprzem. Dokładnie wymieszaj rózgą, możesz lekko podbić całą masę.
Zabieramy się za przygotowanie tarty:
- Piekarnik nagrzej do 180 stopni C (termo obieg). Ciasto na tarte wyłóż na blaszkę (ja zawsze trę na tarce o grubych oczkach, a później wylepiam ciastem dokładnie blaszkę). Piecz 20 minut, aż spód lekko się zrumieni.
- Na podpieczony spód układaj naprzemiennie kaszanę i jabłko. Na koniec posyp wszystko nieregularnie pokrojoną cebulką i kaparami. Dopraw jeszcze pieprzem i solą. Zalej masą z jaja i śmietany.
- Piecz w temperaturze 180 stopni C (termo obieg) przez 25 minut.
- Upieczoną tartę posyp posiekaną natką pietruszki.
Zajadaj dowolnie! Z ketchupem, musztardą, sosem jogurtowo-czosnkowym, bądź na samo! Idealna na ciepło i na zimno. Smacznego 🙂
*Przepis powstał w ramach mojej współpracy z ZM Warmia i będzie dostępny również na stronie producenta wraz z moimi zdjęciami.





Gulasz wołowy długo duszony w czerwonym winie i ziarnach kolendry

Jestem ogromną fanką dań jednogarnkowych. Całym sercem kocham gulasze, zwłaszcza te z wołowiny. Tym razem przygotowałam Wan coś, co po pierwszym kęsie pokochacie miłością nieskończoną! Długo duszone mięso wołowe w wytrawnym czerwonym winie, z dodatkiem dużej ilości ziaren kolendry i słodkiej wędzonej papryki. Do tego cebulka, która po wielu godzinach duszenia staje się przyjemnie kleista i słodka, co w połączeniu z długo duszonym mięsem, daje rewelacyjne doznania smakowe. Spróbujecie? Zapraszam 🙂
Gulasz wołowy długo duszony w czerwonym winie i ziarnach kolendry
Składniki na 4 porcje:
- 1 opakowanie Mięsa wołowego na gulasz „Wół na stół” ZM Warmia
- 500 ml buliony warzywnego
- 400 ml czerwonego wytrawnego wina
- 1 łyżka stołowa ziaren kolendry
- 1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej
- 1 łyżeczka cukru
- 3 listki laurowe
- 4 ziela angielskie
- Sól do smaku (na koniec)
- 2 czerwone cebule
- ½ szklanki mąki pszennej
- Olej rzepakowy do smażenia
- Świeżo siekana natka pietruszki do podania
Przygotowanie:
Mięso wyjmij z opakowania, osusz. Nie krój na mniejsze kawałki. Mięso będzie się długo dusić, więc
i tak będzie miękkie.
W szerokim większym garnku lub na patelni rozgrzej olej. Wrzuć na rozgrzany tłuszcz mięso, wcześniej obtoczone w mące pszennej. Smaż z każdej strony na lekko rumiany kolor tak, około
2 minut z każdej strony. Następnie zalej mięso bulionem warzywnym i winem. Dodaj ziarna kolendry, paprykę słodką wędzoną, ziele angielskie, liście laurowe, cukier, posiekaną w piórka cebulę i zmniejsz ogień, aby gulasz tylko lekko się gotował. W ten sposób duś mięso 3 godziny, od czasu do czasu mieszając. Na koniec dopraw solą do smaku. Podawaj z natką pietruszki i pajdą chleba lub ulubioną kaszą.


Burgery wołowe zapiekane w cieście francuskim z serem i warzywami

Jeśli szukacie pomysłu na szybki, smaczny i pożywny obiad, a przy tym kochacie mięso wołowe i wszystkie pyszności zapiekane w cieście francuskim to zdecydowanie dobrze trafiliście. To tutaj fani szybkich zapiekanek znajdą coś dla siebie. Idealnie sprawdzą się tutaj burgery wołowe od Warmia. Sztuka mięsa, które zapieczone z serem i warzywami smakują ekstra! Zwłaszcza te prosto z pieca!
Burgery wołowe zapiekane w cieście francuskim z serem i warzywami
Składniki na 4 porcje
- 4 burgery wołowe ZM Warmia (2 opakowania)
- 1 pomidor
- 1 czerwona cebula
- 8 plastrów sera cheddar
- 4 solidne łyżki majonezu
- Garść posiekanego szczypiorku
- 2 opakowania ciasta francuskiego XXL
- 1 jajo
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni C (termo obieg).
Na dużej blaszce rozłóż papier do pieczenia, a na papierze ułóż płat ciasta francuskiego.
Ciasto podziel na cztery równe części. Na każdej części ułóż na środku plasterek sera. Na ser połóż burgera wołowego. Na burgera posmaruj majonez szczypiorkowy (majonez wymieszany ze szczypiorkiem). Na majonez ułóż plaster pomidora i cebulki. Znów posmaruj majonezem, połóż kolejny plasterek sera i przykryj kolejnym płatem ciasta francuskiego. Zlep mocno brzegi, tworząc sakiewkę. Każdą tak przygotowaną sakiewkę posmaruj roztrzepanym jajkiem.
Piecz 20 minut w 200 stopniach C.
Podawaj z ulubionym sosem lub na samo. Najlepiej smakuje na ciepło! Smacznego.






Risotto z bobem i twarogiem wędzonym

Pewnie zgodzicie się, że proste rozwiązana są najlepsze. Ja podążam tą drogą od dawna. Dzisiejsze danie powstało na bazie składników, które były pod ręką. Ryż, cebula, czosnek, masło, mrożony bób, twaróg wędzony od lokalnego producenta, świeża pietruszka i koper. To główna baza, która odpowiednio doprawiona dała szybkie i proste danie, idealne na obiad.
Risotto z bobem i twarogiem wędzonym
- 250 g ryżu do risotto
- około 600 m bulionu (może być na wędzonce)
- 300 g mrożonego bobu
- 200 g twarogu wędzonego (u mnie twaróg z papryką od Warmińskie Specjały)
- 1 mała cebula
- 50 ml białego wina półwytrawnego
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka posiekanego koperku
- 4 łyżki masła
- 3 łyżki octu jabłkowego 6% (u mnie oczywiście Octim 🙂 )
- 2 łyżeczki sosu worcester
- sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Na patelni rozpuścić łyżkę masła, wrzucić pokrojoną w kosteczkę cebulkę. Dodać ryż, podsmażyć razem, aż ziarenka się lekko zamkną. Zalać bulionem, żeby ryż był cały przykryty bulionem. Gotować, aż ryż wchłonie wodę. Dodać wino, poczekać aż odparuje. Zalać ponownie bulionem, aż do ponownego wchłonięcia. Gotować na wolnym ogniu.
- Po około 8 minutach dodać bób. Doprawić octem ryżowym i sosem worcester. Dodać posiekany ząbek czosnku, zalać bulionem, żeby przykrywał ryż. Wymieszać.
- Jak ryż zacznie się kleić (po około 15 minutach) i bulion odparuje, dodać masło. Doprawić solą i pieprzem. Dodać pokrojony w kosteczkę twaróg wędzony. Wymieszać wszystko razem.
- Podawać ze świeżo siekaną natką pietruszki i koperkiem.
Smacznego! 🙂

Zupa krem z dyni i batatów

Obstawiam, że każdy z Was, tak jak ja, o tej porze roku najbardziej czeka na pierwszy w tym sezonie krem z dyni 🙂 Pojechałam rano, kupiłam dynię, warzywa i ciach. Najprostsza, najszybsza, najpyszniejsza zupa świat gotowa! Częstujcie się – słodko, ostro, kwaśno – jak lubię najbardziej!
Zupa krem z dyni i batatów
- 1 mała dynia (np. hokkaido)
- 1 cebula cukrowa duża
- 3 bataty podłużne średniej wielkości
- 3 cm korzeń świeżego imbiru
- 4 suszone liście limonki kaffir
- 1 l wody
- puszka mleczka kokosowego
- 1/4 łyżeczki mielonej papryczki chili
- 1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
- 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
Do podania: prażony sezam, prażony słonecznik, szczypiorek
Przygotowanie:
- Dynię przekroić na cztery. Usunąć pestki. Obrać ze skórki. Pokroić w dużą kostkę.
- Ziemniaki obrać, opłukać, pokroić w kostkę wielkości kostki dyni.
- Cebule pokroić w dużą kostkę.
- Imbir obrać ze skórki, pokroić w kosteczkę.
- Wrzucić warzywa do garnka, zalać wodę na tyle, by wszystkie warzywa były przykryte. Dodać 4 liście limonki kaffir. Zagotować, po czym zmniejszyć płomień i gotować do miękkości.
- Ugotowany wywar z warzywami zblendować (wyjąć listki limonki). Dolać mleczko kokosowe, doprawić solą, papryką słodką, papryczką chili i kardamonem.
- Podawać z prażonym słonecznikiem, sezamem i siekanym szczypiorkiem.

Sałatka z serkiem wiejskim bez laktozy i kaszą bulgur
Każdy, kto mnie zna wie, że jestem ogromną fanką serka wiejskiego. Za czasów studenckich potrafiłam jeść go trzy razy dziennie: na śniadanie obiad i kolację, zmieniały się tylko dodatki 🙂 Teraz serek wiejski zajadam głównie na śniadanie lub kolację. Zazwyczaj śniadanko – słodkie dodatki, kolacja – warzywne. Dlatego, gdy tylko na durszlak.pl zobaczyłam konkurs , w którym trzeba użyć jednego ze składników marki MLEKOVITA – bez namysłu rzuciłam się na serek wiejski bez laktozy! Od niedawna zaczęłam używać produktów bez laktozy, bo po prostu mi smakują. A że wiosna wokół i lato tuż tuż postawiłam na sałatkę. Idealną do pracy, szkoły, na drugie śniadanie, kolację, jako dodatek do obiadu, na grilla… po prostu wszędzie. Także częstujcie się, a ja idę szukać kolejnych inspiracji i pomysłów na serek wiejski. Może wkrótce poczęstuję Was jakimś przepisem na słodko? 😉
SAŁATKA Z SERKIEM WIEJSKIM BEZ LAKTOZY I KASZĄ BULGUR
Składniki:
- 180 g SERKA WIEJSKIEGO BEZ LAKTOZY MLEKOVITA
- 50 g ugotowanej i ostudzonej kaszy bulgur
- 1/2 długiego zielonego ogórka
- 1/2 świeżej czerwonej papryki
- 1 mała szalotka
- 2 duże rzodkiewki
- 5 pomidorów suszonych z zalewy
- garść siekanego szczypiorku
- świeżo siekana bazylia i nać pietruszki
- 1 łyżka uprażonych pestek dynii
- świeża bazylia do dekoracji
Do przyprawienia:
- 4 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- świeżo mielony pieprz
- 2 łyżeczki musztardy francuskiej
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- Ugotować kaszę bulgur w wodzie ( 15 minut). Odsączyć na sicie, ostudzić.
- Ogórka, rzodkiewkę, paprykę, suszone pomidory, cebulkę pokroić w małą kosteczkę.
- Szczypiorek, natkę pietruszki, bazylię posiekać. Kilka listków bazylii pozostawić do dekoracji.
- Na suchej patelni lekko podprażyć pestki dyni.
- W dużej misce wymieszać ze sobą warzywa, ugotowaną i ostudzoną kaszę, serek wiejski, uprażone pestki dyni. Doprawić wszystko musztardą francuską, sokiem z cytryny, świeżo mielonym pieprzem i olejem rzepakowym.
SMACZNEGO! 🙂
Zapiekane ciabatty z farszem
Naszło mnie na zapiekanki! Bardzo lubię chrupiące ciabatty zapiekane z ulubionym, prostym farszem. Idealnie nadają się na ciepłe śniadanie, bądź szybki, ale jakże sycący obiad. Przygotowanie jest naprawdę proste – zachęcam Was do przygotowania ich z kimś bliskim. Jest to świetna forma spędzenia wolnego czasu, a także późniejszego wspólnego delektowania się smakiem i nasłuchiwaniem, jak przyjemnie chrupie każdy kolejny kęs 😉
Zapiekane ciabatty z farszem i sosem pomidorowym
Składniki:
- 3 ciabatty pszenne
- 400 g tartego sera mozarella (czytajcie etykiety – czy na pewno w składzie jest sam ser – często jest w nim wiele niepotrzebnych dodatków i konserwantów!)
Na farsz:
- 500 g świeżych pieczarek
- 1 duża cebula
- olej rzepakowy do smażenia
- sól, pieprz
Na sos pomidorowy:
- 500 g passaty pomidorowej
- 1 czubata łyżeczka suszonych ziół prowansalskich
- 1/2 łyżeczki sproszkowanego chilli
- 1/2 łyżeczki sproszkowanej słodkiej papryki
- sól, pieprz, cukier
- 1/2 szklanki wody
- 2 łyżki ketchupu pomidorowego pikantnego
Dodatkowo:
- Pętko ulubionej kiełbasy
- 5 ogórków konserwowych
- świeża kolendra
Przygotowanie:
- Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C.
- Na blaszce na papierze do pieczenia układamy przekrojone na pół ciabatty.
- Przygotowujemy farsz: cebulę kroimy w drobną kosteczkę. Smażymy na oleju rzepakowym. Pieczarki dokładnie myjemy, osuszamy, kroimy na pół, po czym w grubsze plastry. Smażymy partiami na rumiano (bardzo mocny ogień, żeby pieczarki się zarumieniły, a woda całkowicie odparowała – pieczarki będą wtedy chrupiące). Ja smażyłam na trzy razy. Usmażoną cebulkę i pieczarki łączymy razem na patelni, doprawiamy pieprzem i solą, chwilę razem podsmażamy.
- Przygotowujemy sos: do małego rondelka wlewamy passatę, wodę, ketchup, doprawiamy ziołami, chilli, papryką, pieprzem, solą i cukrem do smaku. Gotujemy do uzyskania gęstej konsystencji, by sos ładnie dało rozsmarować się na ciabattach.
- Ogórki konserwowe kroimy w plasterki.
- Kiełbaskę kroimy w plasterki – możemy podsmażyć z obu stron na rumiano.
- Do nagrzanego do 200 stopni C wkładamy ciabatty i chwilę podpiekamy, aż lekko się zrumienią i zrobią się chrupiące.
- Wyciągamy ciabatty, po czym smarujemy je sosem pomidorowym, posypujemy odrobina sera, układamy farsz, ogórek, kiełbaskę, a na koniec posypujemy obficie serem. Zapiekamy tak długo, aż ser się zrumieni – około 6-10 minut w zależności od piekarnika.
- Gotowe ciabatty posypujemy świeżo siekaną kolendrą. Możecie oczywiście zjeść je z musztardą, ketchupem, bądź lubionym sosem. SMACZNEGO! 🙂
Skrzydełka słodko-ostre z nadziewanymi papryczkami jalapeno i świeżą sałatką
A dziś obiad w stylu amerykańskim 😉 Skrzydełka w słodko-ostrej marynacie, z nadziewanymi papryczkami jalapeno, zawijanymi w plastry boczki, a do tego świeża sałatka z pomidora i cebuli. Pyszotka!
Idealnie nada się na spotkanie z przyjaciółmi, wiosennego grilla, bądź smaczny obiad!
Skrzydełka słodko-ostre z nadziewanymi papryczkami jalapeno i świeżą sałatką
Składniki:
– 600 g skrzydełek drobiowych
Marynata:
– 100 ml soku pomarańczowego
– 1 łyżka octu jabłkowego
– 2 łyżki sosu worcester
– 2 łyżki ketchupu pikantnego
– 2 ząbki czosnku (posiekane drobno)
– 2 łyżki cukru brązowego
– 1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
– ½ ostrej papryki wędzonej
– ½ łyżeczki kminu rzymskiego mielonego
– ½ łyżeczki mielonego imbiru
– ½ papryczki jalapeno zielonej (pokrojona w jak najmniejszą kostkę)
Papryczki:
– 4 papryczki jalapeno
– 4 plastry boczku
– 30 g kremowego serka koziego
Papryczki kroimy wzdłuż z jednej strony (uważając, by nie przeciąć z drugiej strony) i wszerz na środku (tak, by się otworzyła). Usuwamy błonki i nasiona. Nadziewamy kremowym serkiem kozim, zawijamy w plastry boczku.
Sałatka:
– 1 pomidor malinowy
– 1 cebula czerwona
– ½ czerwonej papryczki jalapeno
– 2 łyżki siekanego szczypiorku
– 1 łyżeczka siekanej natki pietruszki
– świeżo mielony pieprz
– 2 łyżki oliwy
– sok z ¼ cytryny
– 1 łyżka octu jabłkowego
Pomidora i cebulę kroimy w duża kostkę 2-3 cm. Dodajemy pokrojoną w plasterki papryczkę jalapeno, posiekany szczypiorek, natkę pietruszki. Polewamy wszystko oliwą, sokiem z cytryny, octem jabłkowym. Doprawiamy świeżo mielonym pieprzem.
Skrzydełka:
Składniki marynatą marynaty mieszamy w jednej misce dokładnie. Wrzucamy do niej skrzydełka. Wkładamy na 3 godziny do lodówki. Po 3 godzinach rozgrzewamy piekarnik. Do naczynia żaroodpornego wkładamy skrzydełka, po czym polewamy je resztą marynaty.
Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C. Pieczemy 45 -50 minut, polewając co jakiś czas skrzydełka marynatą, by powstała szklista glazura. 15 minut przed końcem pieczenia skrzydełek wrzucamy do pieca nadziane papryczki jalapeno. Podajemy z sałatką ze świeżych pomidorów i cebuli.