Tworząc ostatnio mini Pavlove postanowiłam, że zostawię kilka krążków bezowych i zrobię mały torcik, ale taki z kakao, i czekoladą. I tak oto z przypadku powstało całkiem przyjemne dla oka małe arcydzieło, czyż nie? 🙂 Częstujcie się Panie i Panowie!
Kakaowo-śmietankowy torcik bezowy
Składniki na 3 małe torciki bezowe
Spody bezowe:
- 3 białka jaj rozmiar L
- 190 g cukru białego kryształu (najlepiej drobnego)
- szczypta soli
- 1 łyżeczka octu z białego wina 6%
- 1 płaska łyżeczka mąki pszennej
Krem śmietankowy i kakaowy:
Baza:
- 200 g śmietany 30 %
- 200 g serka mascarpone
- sok z połowy świeżej pomarańczy
- 1 czubata łyżka stołowa cukru pudru
dodatkowo: kakao do kremu kakaowego
Do dekoracji: pokrojone w drobne kwadraty cukierki czekoladowe, wafelki czekoladowe, galaretki w czekoladzie, prawdziwe, gorzkie kakao.
Spody bezowe:
- Piekarnik nagrzewamy do 100 stopni C.
- Do dużej miski wrzucamy białka, ubijamy pianę, aż będzie sztywna.
- Dodajemy szczyptę soli.
- Zaczynamy dodawać cukier do białek – 1 łyżka – 2 minuty kręcenia miksera. Powtarzać czynność, aż skończy się cukier. Dodajemy ocet i mąkę. Delikatnie mieszamy do połączenia składników.
- Na papierze do pieczenia uformować bezy w odstępach, żeby się nie dotykały. Moje spody bezowe mają około 10 cm średnicy.
- Włożyć do piekarnika i piec w 100 stopniach C przez 1 godzinę i 30 minut na termoobiegu.
- Po upieczeniu bezy zostawić w piekarniku, aż piekarnik całkiem ostygnie. Wtedy będą ładnie wysuszone z zewnątrz, a w środku miękkie, lekko chrupiące 🙂
Krem śmietankowo – kakaowy:
- Zimną śmietankę 30 % ubić na sztywno. Dodać cukier puder. Następnie dodawać po łyżce serek mascarpone i cały sok ze świeżo wycisniętej pomarańczy.
- Krem podzielić na dwie części – jedną pozostawić śmietankową, a do drugiej dodać czubatą łyżkę stołową kakao.
- Gotowym kremem przełożyć wystudzone spody bezowe. Na dół układamy krem kakaowy, następnie spód bezowy, po czym krem śmietankowy. Wszystko dekorujemy wafelkami, cukierkami, galaretkami i posypujemy obficie kakao.
Prawda, że wygląda kusząco? Idealny torcik do czarnej kawy!
Postanowiłam spróbować swoich sił w konkursie fotograficznym Kingi z greenmorning.pl. Czy Waszym zdaniem jest to deser, który pasowałby do wnętrza Pałacu Kamieniec? Czy zdjęcia sprawiają, że macie ochotę założyć fartuszek i włączyć piekarnik? Jeśli tak, to bardzo się cieszę, że mogłam Was czymś zainspirować 🙂
Więcej informacji o konkursie czeka na Was w linku poniżej! Klikajcie, udostępniajcie, próbujcie – macie czas do 10.12.18! 🙂
Krem z dyni, kokosa i pomarańczy z dodatkiem granatu
Jednym jesień kojarzy się z zimnymi porankami, szybkimi zachodami słońca i chłodem. Dla innych jesień to cudowna pora roku pełna kolorowych liści, promieni słońca wkradających się ukradkiem przez okno, orzeźwiającym powiewem wiatru i specyficznym zapachem powietrza, które o tej porze pachnie jakoś inaczej, przyjemniej… Jesień to czas spacerów, po których trzeba się dobrze nasilić. Najlepiej sprawdzi się gorąca zupa, która rozgrzeje nasze zmarźnięte nosy! Krem z dyni – pomyślicie – co za banał?! Jako zabiegana mama gwarantuję Wam, że ten smak skusi Was i zachęci, by odtworzyć go w domu. Kokos, granat, pomarańcza, imbir…
Ekspresowa zupa-krem z dyni i kokosa z owocową nutą
- miąższ z dyni (około 1,5 kg)
- 500 ml mleczka kokosowego
- kubek wiórków kokosowych + wiórki do podania
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 1/2 łyżeczki imbiru mielonego
- sok świeżo wyciśnięty z jednej pomarańczy + kilka plastrów do podania
- sól, pieprz do smaku
- świeży granat
- 1 szklanka wody lub bulionu warzywnego (do podduszenia dyni)
Przygotowanie:
- Miąższ z dyni wrzucamy do dużego garnka (dynia może być pokrojona dowolnie). Zalewamy wodą lub bulionem warzywnym, gotujemy dynię do miękkości.
- Rozgotowaną dynię zalewamy mleczkiem kokosowym, wrzucamy wiórki kokosowe. Dodajemy przyprawę do piernika, mielony imbir, sok wyciśnięty z pomarańczy. Gotujemy razem około 10 minut. Doprawiamy pieprzem i solą, jeszcze chwilę gotujemy. Miksujemy na gładki krem ( w zależności od ulubionej gęstości odparowujemy wodę wg uznania :).
- Podajemy z wiórkami kokosowymi, świeżą pomarańczą i pestkami granatu. Pychota!