
Kiszka ziemniaczana. Wielka królowa naszych polskich grillowych podbojów. No, ale któż nie kocha tej chrupiącej skórki, wypełnionej po brzegi farszem na bazie ziemniaczków. Pyszności!
Dzisiaj kiszka ziemniaczana zagościła u mnie w nowej odsłonie. Wykorzystałam ją do przygotowania farszu do pieczonej papryki. Paprykę upiekłam w piekarniku, ale na grillu też doskonale sprawdzi się ten przepis. Musicie tylko nadzianą paprykę zawinąć w folię aluminiową i grillować może kilka minut dłużej. Ale kochani, smak wynagrodzi Wam oczekiwanie. Papryka sprawdzi się również ekstra na rodzinny obiad. Zatem, jak to u mnie zawsze bywa, częstujcie się!
Pieczona papryka faszerowana kiszką ziemniaczaną
Receptura na trzy porcje
Składniki:
- 1 opakowanie kiszki ziemniaczanej „ZM Warmia”
- 3 czerwone papryki
- ½ puszki czerwonej fasoli
- 3 łyżki stołowe posiekanej natki pietruszki
- 1 biała cebulka
- Świeżo mielony pieprz
- 1 duża kulka sera mozzarella
Dodatkowo: olej rzepakowy do wysmarowania papryki, świeżo siekana natka pietruszki do podania
Przygotowanie:
Paprykę umyj, osusz, usuń gniazda nasienne, zostawiając ogonki.
Przygotuj farsz: Do miski dodaj kiszkę ziemniaczaną, wyciśniętą z osłonki. Następnie dodaj podsmażoną w kosteczkę cebulkę, czerwoną fasolę i posiekaną natkę pietruszki. Dopraw do smaku świeżo mielonym pieprzem. Dokładnie wymieszaj. Farszem wypełnij papryki, uprzednio wysmarowane olejem. Dokładnie dociśnij farsz.
Piekarni rozgrzej do 185 stopni C (termo obieg).
Na blaszce ułóż papier do pieczenia, a na papierze ułóż papryki. Piecz paprykę przez 20 minut, po tym czasie na wierzchu każdej papryki ułóż pokrojoną na plastry mozzarellę. Zapiekaj jeszcze przez 10 minut. Upieczoną paprykę podawaj ze świeżo siekaną natką pietruszki.
*przepis powstał przy współpracy z ZM WARMIA i ukazał się również na stronie producenta






Pręga wołowa w sosie kaparowo-rozmarynowym z sałatką z komosy ryżowej i cukinii

To wielkie szczęście móc odkrywać nowe smaki. Nawet wtedy, kiedy przygotowujemy je sami, w domowym zaciszu, a później serwujemy je najbliższym i sprawiamy, że na ich twarzach pojawia się uśmiech i proszą o dokładkę. Tak było z pręgą wołową, którą ostatnio przygotowałam pierwszy raz w życiu. Wyszło pysznie i podpisuję się pod tym przepisem w stu procentach. Koniecznie spróbujcie! Myślę, że po konsumpcji uznacie, że to mięso jest doskonałe i powinno częściej gościć w Waszych domach! Na zdrowie 🙂
Pręga wołowa w sosie kaparowo-rozmarynowym z sałatką z komosy ryżowej i cukinii
Receptura na dwie porcje
Składniki:
Do przygotowania mięsa:
- 1 opakowanie pręgi wołowej „ZM Warmia” (dwie sztuki)
- 200 ml wody lub bulionu warzywnego
- 200 ml piwa bezalkoholowego (najlepiej z regionalnego browaru)
- Sok z jednej pomarańczy
- 4 listki laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżeczka ziaren pieprzu
Do przygotowania sosu:
- 200 ml wywaru z uduszonego mięsa
- 100 ml śmietanki 30 %
- 3 łyżeczki kaparów z zalewy
- 1 gałązka świeżego rozmarynu
Do przygotowania sałatki:
- 50 g komosy ryżowej (quinoa biała)
- 100 ml wody
- Szczypta soli
- 1 średniej wielkości cukinia
- 1/2 łyżeczki suszonych ziół prowansalskich
- 30 g startego drobno parmezanu
Przygotowanie:
Mięso: Dwa kawałki pręgi wołowej wyjmujemy z opakowania, osuszamy. Do szerokiego, głębokiego garnka wlewamy odrobinę oleju rzepakowego. Na rozgrzany olej wrzucamy pręgę. Smażymy na rumiano z każdej strony tylko do tego czasu, aby mięso zamknęło pory. Następnie nalewamy wodę lub bulion, piw i sok z pomarańczy. Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie i ziarna pieprzu. Przykrywamy garnek, zmniejszamy moc i dusimy na wolnym ogniu około 3 godzin.
Sos: Kiedy mięso będzie gotowe zabieramy się za przygotowanie sosu. Do małego rondelka nalewamy 200 ml wywaru z uduszonego mięsa, dodajemy 100 ml śmietanki 30 %, kapary
i listki rozmarynu pozbawione łodygi. Sos gotujemy na dosyć dużym ogniu tak, żeby woda odparowała. Sos musi mocno bulgotać, ale nie kipieć. Od czasu do czasu mieszamy, aby sos nie przywarł do dna naczynia i nie przypalił się. Sos powinien zredukować się do około 100 ml.
Tak powstałym sosem polewamy mięso. Nie ma potrzeby solenia sosu, gdyż kapary
są w słonej zalewie i dodane do sosu nadadzą mu smaku.
Sałatka: Komosę ryżową płuczemy pod zimną wodą na sicie. Następnie wrzucamy do garnka
i zalewamy wodą. Solimy. Gdy woda zacznie wrzeć zmniejszamy ogień i gotujemy
pod przykryciem 12 minut. Cukinię myjemy, osuszamy, kroimy w drobną, równej wielkości kostkę. Przesmażamy na patelni na rozgrzanej łyżce oleju na lekko rumiany kolor. Dodajemy ugotowaną komosę ryżową. Chwilę razem smażymy, dodajemy zioła prowansalskie suszone, mieszamy chwilę. Posypujemy tartym parmezanem.
Mięso układamy na talerz, polewamy sosem i podajemy z naszą sałatką na ciepło.




Gulasz wołowy długo duszony w czerwonym winie i ziarnach kolendry

Jestem ogromną fanką dań jednogarnkowych. Całym sercem kocham gulasze, zwłaszcza te z wołowiny. Tym razem przygotowałam Wan coś, co po pierwszym kęsie pokochacie miłością nieskończoną! Długo duszone mięso wołowe w wytrawnym czerwonym winie, z dodatkiem dużej ilości ziaren kolendry i słodkiej wędzonej papryki. Do tego cebulka, która po wielu godzinach duszenia staje się przyjemnie kleista i słodka, co w połączeniu z długo duszonym mięsem, daje rewelacyjne doznania smakowe. Spróbujecie? Zapraszam 🙂
Gulasz wołowy długo duszony w czerwonym winie i ziarnach kolendry
Składniki na 4 porcje:
- 1 opakowanie Mięsa wołowego na gulasz „Wół na stół” ZM Warmia
- 500 ml buliony warzywnego
- 400 ml czerwonego wytrawnego wina
- 1 łyżka stołowa ziaren kolendry
- 1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej
- 1 łyżeczka cukru
- 3 listki laurowe
- 4 ziela angielskie
- Sól do smaku (na koniec)
- 2 czerwone cebule
- ½ szklanki mąki pszennej
- Olej rzepakowy do smażenia
- Świeżo siekana natka pietruszki do podania
Przygotowanie:
Mięso wyjmij z opakowania, osusz. Nie krój na mniejsze kawałki. Mięso będzie się długo dusić, więc
i tak będzie miękkie.
W szerokim większym garnku lub na patelni rozgrzej olej. Wrzuć na rozgrzany tłuszcz mięso, wcześniej obtoczone w mące pszennej. Smaż z każdej strony na lekko rumiany kolor tak, około
2 minut z każdej strony. Następnie zalej mięso bulionem warzywnym i winem. Dodaj ziarna kolendry, paprykę słodką wędzoną, ziele angielskie, liście laurowe, cukier, posiekaną w piórka cebulę i zmniejsz ogień, aby gulasz tylko lekko się gotował. W ten sposób duś mięso 3 godziny, od czasu do czasu mieszając. Na koniec dopraw solą do smaku. Podawaj z natką pietruszki i pajdą chleba lub ulubioną kaszą.


Burgery wołowe zapiekane w cieście francuskim z serem i warzywami

Jeśli szukacie pomysłu na szybki, smaczny i pożywny obiad, a przy tym kochacie mięso wołowe i wszystkie pyszności zapiekane w cieście francuskim to zdecydowanie dobrze trafiliście. To tutaj fani szybkich zapiekanek znajdą coś dla siebie. Idealnie sprawdzą się tutaj burgery wołowe od Warmia. Sztuka mięsa, które zapieczone z serem i warzywami smakują ekstra! Zwłaszcza te prosto z pieca!
Burgery wołowe zapiekane w cieście francuskim z serem i warzywami
Składniki na 4 porcje
- 4 burgery wołowe ZM Warmia (2 opakowania)
- 1 pomidor
- 1 czerwona cebula
- 8 plastrów sera cheddar
- 4 solidne łyżki majonezu
- Garść posiekanego szczypiorku
- 2 opakowania ciasta francuskiego XXL
- 1 jajo
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni C (termo obieg).
Na dużej blaszce rozłóż papier do pieczenia, a na papierze ułóż płat ciasta francuskiego.
Ciasto podziel na cztery równe części. Na każdej części ułóż na środku plasterek sera. Na ser połóż burgera wołowego. Na burgera posmaruj majonez szczypiorkowy (majonez wymieszany ze szczypiorkiem). Na majonez ułóż plaster pomidora i cebulki. Znów posmaruj majonezem, połóż kolejny plasterek sera i przykryj kolejnym płatem ciasta francuskiego. Zlep mocno brzegi, tworząc sakiewkę. Każdą tak przygotowaną sakiewkę posmaruj roztrzepanym jajkiem.
Piecz 20 minut w 200 stopniach C.
Podawaj z ulubionym sosem lub na samo. Najlepiej smakuje na ciepło! Smacznego.






Sałatka z szynką z warmińskiej wędzarni z sosem bazyliowo-kolendrowym

Cześć poświątecznie 🙂
Ostatnie dni nie były łaskawe dla naszych żołądków. Sałatki wypełnione po brzegi majonezem, tłuściutkie kiełbaski, a na koniec słodkie serniczki i mazurki. Zdecydowanie zatęskniłam za swoim codziennym trybem życia i czym prędzej postanowiłam wrócić na właściwe tory po świątecznej rozpuście.
Na dobry początek przygotowałam sałatkę z nową wędliną, którą niedawno wypuściły na rynek Zakłady Mięsne Warmia. Szynka z warmińskiej wędzarni ma bardzo dobry skład. Mięso jest najpierw marynowane w starannie skomponowanej zalewie z naturalnych przypraw i soli peklującej. Szynka ta wyróżnia się niezwykłą kruchością. Została nawet wyróżniona znakiem Doceń Polskie. Idealnie pasuje do kanapek, sałatek i zapiekanek. Nawet moja mała księżniczka zajada ją ze smakiem!
Sałatka, którą dzisiaj Wam serwuję idealnie sprawdzi się do pracy, na drugie śniadanie, kolację, czy rodzinne spotkanie.
Częstujcie się – jak zawsze – na zdrowie! 🙂
Sałatka z szynką z warmińskiej wędzarni z sosem bazyliowo-kolendrowym
Składniki na 2 porcje:
- 6 solidnych plastrów szynki z warmińskiej wędzarni ZM Warmia
- 100 g roszponki
- 1 marchewka
- 10 pomidorków koktajlowych
- 10 czarnych oliwek
- 4 rzodkiewki
- Garść świeżych listków bazylii
- Koperek, nać pietruszki – do dekoracji
Sos bazyliowo-kolendrowy:
- Garść świeżych listów bazylii
- Garść świeżych listków kolendry
- 2 łyżki stołowe prażonych ziaren słonecznika
- 1 łyża stołowa miodu płynnego
- 100 ml oleju rzepakowego
- 50 ml przegotowanej wody
- 1 łyżka stołowa octu jabłkowego
- Szczypta soli
- Świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
Roszponkę opłucz i osusz. Poodrywaj łodygi i korzonki, zostawiając same listki. Wrzuć do miski. Dodaj listki bazylii. Pomidorki przekrój na pół. Część oliwek pokrój w plasterki, a część zostaw w całości. Rzodkiewki pokrój w cienkie plasterki. Marchewkę obierz, a następnie obieraczką zrób z niej cienkie paseczki wzdłuż, które następnie zawiń w ruloniki. Wszystko poukładaj ładnie na sałacie. Udekoruj natką pietruszki i koperkiem. Dodaj plastry szynki na wierzch. Możesz położyć je w całości, ale jeśli wolisz możesz pokroić je w cienkie paseczki.
Przygotuj sos. Wszystkie składniki zmiksuj blenderem na gładką masę. Sos będzie nieco gęsty.
Polej sałatkę przed podaniem. Smacznego 🙂





*Przepis ukazał się również na stronie producenta wędlin i jest efektem wspólnej współpracy
Biała kiełbasa zapiekana z warzywami – idealne danie obiadowe, na świąteczny obiad

Świąteczny obiad nie musi być nudny 🙂 Zapraszam Was dzisiaj na jeden z pyszniejszych obiadów, jakie znajdziecie na moim blogu. Biała kiełbaska zapiekana z mnóstwem warzyw, w aromatycznych przyprawach. Ten wspaniały przepis powstał w ramach współpracy z regionalnymi Zakładami Mięsnymi Warmia z Biskupca.
Mam nadzieję, że i u Was w te święta biała kiełbasa zagości w takim wydaniu. Smacznego! 🙂
BIAŁA KIEŁBASA ZAPIEKANA Z WARZYWAMI
- Składniki na 4 porcje:
· 4 pętka kiełbasy białej ZM Warmia
· 6 ziemniaków
· 3 marchewki
· 4 ugotowane buraki
· 1 czerwona papryka
· 1 czerwona cebula
· 1 biała cebula
· 1 kawałek pora (biała część)
· Gałązka pomidorków koktajlowych
· Świeża natka pietruszki
· 5 łyżek oleju rzepakowego
· Przyprawy: 1 łyżeczka suszonego oregano, 1 łyżeczka mielonej kolendry,
1 łyżeczka mielonego kuminu, 1 łyżeczka mielonej kurkumy, 1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej,
1 łyżeczka papryki ostrej mielonej, 1 łyżka cukru, ½ łyżeczki mielonego cynamonu, ½ łyżeczki mielonego imbiru, 1 łyżeczka majeranku suszonego, ½ łyżeczki sproszkowanego czosnku,
½ łyżeczki suszonego chili, ½ łyżeczki soli, świeżo mielonego pieprzu - Przygotowanie:
Warzywa umyj, obierz i pokrój. Marchewkę i pora potnij w duże talarki, ziemniaczki i buraczki na cztery części. Z papryki usuń gniazdo nasienne i pokrój w duże, nieregularne kawałki. Cebule pokrój w grubsze piórka. Przygotuj marynatę do warzyw: wszystkie przyprawy wsyp do jednej miseczki, dodaj olej, dokładnie wymieszaj. Następnie w marynacie umieść warzywa i dokładnie obtocz, by marynata dobrze przykleiła się do warzywa. Układaj warzywa dowolnie w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym olejem rzepakowym. Na wierzch warzyw ułóż kiełbaskę i gałązkę pomidorków koktajlowych. Przykryj.
Włóż do zimnego piekarnika. Nastaw piekarnik na 200 stopni C (termo obieg). Od momentu nagrzania piekarnika piecz 1 godzinę, po tym czasie zdejmij pokrywkę i piecz jeszcze odkryte danie przez 15 minut. Upieczone danie obsyp posiekaną natką pietruszki. Gotowe!
Najlepiej smakuje z sosem czosnkowym na bazie jogurtu naturalnego z dodatkiem koperku.


Spójrzcie, jak wspaniale prezentuje się na Wielkanocnym stole 🙂

Warmiński burger

Nie wiem, jak u Was, ale dla mnie burgery to największa słabość! Przez soczyste mięso z dodatkami zamknięte w chrupiącej, puszystej bułeczce nie potrafiłam do końca zostać wege 🙂 Łapcie przepis na super wypasione burgery z idealnym mięsem wołowym z Zakładów Mięsnych Warmia :)
Smacznego grillowania!
Warmiński burger – krok po kroku
Domowe bułeczki do burgerów
Receptura na 9 bułeczek:
- 550 g mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 1 żółtko
- 30 g świeżych drożdży
- 25 g cukru
- solidna szczypta soli
- 60 g masła (rozpuszczonego)
- Czarny sezam do posypania

Przygotowanie – bułeczki:
- Do dużej miski przesiej mąkę.
- Przygotuj rozczyn z drożdży: do miseczki pokrusz drożdże w temperaturze pokojowej, dodaj cukier i 2 łyżeczek ciepłego mleka. Wszystko dokładnie rozetrzyj, aż powstanie płynna masa.
- W mące zrób wgłębienie, nalej rozczyn. Odstaw do wyrastania na 30 minut.
- Po tym czasie dodaj żółtko, rozpuszczone, ostudzone masło, pozostałą ilość letniego mleka i sól. Zagnieć wszystko dokładnie, aż ciasto będzie gładkie. W razie czego dosyp mąkę.
- Do miski obsypanej mąką włóż ciasto uformowane w kulę, przykryj czystą ściereczką i odstaw na kolejne 30 minut do wyrastania.
- Po tym czasie ciasto ponownie zagnieć i uformuj długi wałeczek, z którego wytnij nożem dziewięć kawałków, z których uformujesz bułeczki.
- Gotowe bułeczki ułóż na blaszce na papierze do pieczenia i odstaw jeszcze na 15 minut do wyrośnięcia.
Konfitura z czerwonej cebuli:
- 2 czerwone cebule
- ½ szklanki brązowego cukru
- ½ szklanki octu balsamicznego 6%
- 1 kopiasta łyżka masła

Przygotowanie – konfitura z cebulki:
Cebulkę pokrój w piórka i wrzuć do rondelka. Dodaj sól, cukier. Duś na wolnym ogniu około 10 minut, dodaj ocet balsamiczny. Duś jeszcze 5 minut i dodaj masło. Przełóż konfiturę do słoiczka. Cebulka powinna się do siebie kleić.
Sos do burgera:
- ½ posiekanej albo porwanej drobno sałaty lodowej
- 2 ogórki konserwowe pokrojone w kosteczkę
- ½ białej cebulki pokrojonej w kostkę
- 3 łyżki stołowe majonezu
- 2 łyżki stołowe ketchupu

Wszystkie składniki na sos wymieszaj razem.
Przygotowanie – burgery:
Do złożenia burgerów będą Wam potrzebne kotlety wołowe od Warmii (paczkowane, sprzedawane po dwa, doprawione, uformowane) 🙂
Na grilla ułóż burgery wołowe i bułeczki przekrojone na pół. Kiedy bułeczki będą ciepłe, a kotlet odpowiednio wysmażony, złóż burgera. Na spód bułeczki daj autorski sos, następnie liść sałaty, grillowany kotlet wołowy Warmia, plaster sera, plastry ogórka kiszonego, konfiturę z czerwonej cebuli. Wszystko przykryj drugą częścią bułeczki posmarowanej sosem. Jedz! 🙂



Kiełbaski w piwnej marynacie z sałatką z pikli

Kiełbaska i piwo? Tak, wiem, to jedno z najlepszych połączeń na świecie 🙂 A kiedy kiełbaska jest zamarynowana w piwie, a później zgrillowana i podana z piklami na chrupiącej kromce – to dopiero rarytas! Częstujcie się moją kolejną propozycją na grilla z marką Warmia :)
Kiełbaski w piwnej marynacie z sałatką z pikli
Marynata do kiełbasek:
- 1 opakowanie białej kiełbasy Warmia
- 1 świeża czerwona papryczka chili
- 1 łyżka ostrej musztardy (najlepiej rosyjskiej)
- ½ łyżeczki słodkiej mielonej wędzonej papryki w proszku
- 2 łyżki miodu
- 2 szklanki jasnego piwa
Sałatka z pikli:
- 4 ogórki konserwowe pokrojone w plasterki
- ½ czerwonej cebuli pokrojonej w kosteczkę
- 50 ml oliwy z oliwek
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka musztardy francuskiej
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- 1 łyżka posiekanej pietruszki
- Pieprz do smaku
Przygotowanie – marynata:
Do dużej miski nalej piwo, dodaj miód, musztardę, posiekaną świeżą papryczkę chili, mieloną paprykę wędzoną. Do marynaty włóż kiełbaski. Kiełbaski zamarynuj przez noc w marynacie. Następnego dnia grilluj na rumiano.


Przygotowanie – sałatka z pikli:
Ogórki pokrój w plasterki, cebulkę w drobną kosteczkę. Dodaj musztardę miód i oliwę. Wymieszaj. Dodaj posiekaną natkę pietruszki oraz posiekany szczypiorek. Dodać trochę pieprzu mielonego do smaku. Dokładnie wymieszaj.

Kiełbaskę ułóż na grillowanej kromce chleba, zjedź z sałatką z pikli.



Super smaczne szaszłyki z karkówki wieprzowej z warzywami

Sezon grillowy w tym roku zapewne nie będzie spędzany w tak licznym gronie, jak co roku. Jednak w kameralnym gronie najbliższej rodziny możemy zrobić sobie grilla w ogrodzie, a w bloku możemy posłużyć się grillem elektrycznym i zjeść pyszności na balkonie.
Dzisiaj zapraszam Was na super smaczne szaszłyki, które opracowałam przy współpracy z Zakładani Mięsnymi Warmia z Biskupca. Przepis znajdziecie też na oficjalnej stronie producenta: http://zmwarmia.pl/przepisy/. Zawsze, jak tylko mogę, wspieram lokalnych producentów.
Smacznego! 🙂
Super smaczne szaszłyki z karkówki wieprzowej z warzywami
Marynata do karkówki:
- 1 kg mięsa z karkówki Warmia
- 1 duży ząbek czosnku
- 50 ml oliwy z oliwek
- 1 łyżka stołowa sosu Worcestershire
- 1 łyżka sosu Teryiaki
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka octu z białego wina
- 2 łyżki stołowe miodu lejącego
- 2 łyżki musztardy
- 2 cm korzeń świeżego imbiru
- ½ łyżeczki słodkiej papryki
Do nadziania dodatkowo: długie patyczki, pomidorki koktajlowe, żółta papryka, czerwona cebulka, pieczarki
Przygotowanie szaszłyków:
Mięso umyj i osusz papierowym ręcznikiem, następnie pokrój w większą kostkę. W misce połącz wszystkie składniki na marynatę. Dodaj pokrojone mięso i dokładnie wymieszaj. Miskę zamknij szczelnie i wstaw na noc do lodówki.

Pieczarki pokrój na pół, a cebulkę i paprykę pokrój w taką samą kosteczkę, jak mięso. Pomidorki zostaw w całości.

Mięso i warzywa nabijaj naprzemiennie na długie, drewniane patyczki do szaszłyków. Grilluj około 30 minut, od czasu do czasu obracając. Podaj posypane siekaną natką pietruszki i szczypiorkiem.


Rozsmakowana w menu Restauracji Wileńskiej w Olsztynie, czyli smaczny powrót kolejnej edycji Restaurant Week Polska na Warmii i Mazurach
Wczoraj w całej Polsce ruszyła kolejna edycja festiwalu najlepszych restauracji Restaurant Week Polska, która potrwa aż do 31 października! W festiwalowej cenie 49 zł na stronie internetowej https://restaurantweek.pl/ możecie zamówić przystawkę, danie główne, deser wraz z prezent od sponsora.
To już mój trzeci udział w wielkim festiwalu jedzenia w restauracji. Dzisiaj razem z Beatą testowałyśmy menu przygotowane przez Szefową Kuchni restauracji w Hotel Wileński w Olsztynie. Odwiedziłam to miejsce w ubiegłym roku i powiem Wam, że byłam bardzo ciekawa, czym tym razem zaskoczy mnie załoga. Żeby spróbować wszystkiego wybrałyśmy z Beatą menu A i menu B, dzięki temu poznałyśmy smaki dań z obu przygotowanych menu 😁😋
MENU A
🔸Przystawka: Pielmieni, farsz z mięsa rosołu, palone masło, puder z bekonu
Przystawka bardzo mi smakowała. Ciasto do pielmieni było miękkie, elastyczne, z bardzo dobrze przyprawionym farszem. No i to palone masełko w połączeniu z pudrem z boczku – przepyszne, choć porcja naprawdę spora, jak na przystawkę.

🔸Danie główne: Roladki z wątróbki cielęcej, konfitura z jabłek z czerwonym pieprzem, fondant ziemniaczany z łupiną
Jestem ogromną fanką podrobów, sama wielokrotnie testowałam wątróbkę cielęcą. Roladka była bardzo delikatna, wątróbka po prostu rozpływała się w ustach, przypominała trochę pate i dobrze komponowała się z konfitura z czerwonej cebuli i sosem z jabłuszka. Jedyne zastrzeżenie mogłabym mieć do fondanta, gdyż był nieco za twardy, bardziej wolałabym, żeby rozpływał się w ustach tak samo, jak wątróbka. Porcja była dla mnie naprawdę duża, po przystawce i daniu głównym czułam się już bardzo najedzona. No, ale jako, że jestem przeogromnym łasuchem na deser miejsce zawsze znajdę 🙂

🔸Deser (taki sam w A i B): Torcik z palonych skórek bananów i czekolady, kruszona beza, lody z banana i pietruszki
Bardzo spodobał mi się pomysł, o którym opowiedziała mi po kolacji szefowa kuchni, że planując menu i deser miała w zamyśle ideę przyświecającą tegorocznej edycji #szanujjedzenie #kochajjedzenie o niemarnowaniu żywności. I zobaczcie, jak ciekawie to przemyślała: lody z banana, a ciasto z dodatkiem skórek – do tego kruszona beza, czekoladowy biszkopcik, świeże owoce i krem na bazie serka mascarpone. Było to prze, przesłodkie i po kolacji zdecydowałam się wrócić do domu jednak schodami, aniżeli pojechać windą (wiadomo, żeby mieć mniejsze wyrzuty sumienia 😁😂)

MENU B przypadło dla Beaty, więc ja tylko spróbowałam.
🔸Przystawka: Tatar z marynowanego buraka, mus z łodyżek pietruszki, lody z koziego sera, grzanki z czerstwego chleba
Genialny mus z łodyżek pietruszki (no i sam pomysł zagospodarowania łodyżek – szacun! 👍), do tego idealnie pokrojony w kosteczkę, delikatny burak przełamany bardzo intensywnymi lodami z koziego sera. Mega, bardzo mi to smakowało!

🔸Placuszki z łososia i cukinii, sos ze skorupek raków, sałatka z mango i granata z vinegretem z rokitnika
Zacznę od sałatki, bo bardzo smakowało mi przełamanie słodyczy mango kwasowością sosu na bazie rokitnika. Super połączenie, zainspirowało mnie do odtworzenia w domu. No, ale placuszki to była petarda! W życiu nie widziałam tyle łososia w placuszkach. Stosunek ryby do ilości cukinii był bardzo satysfakcjonujący, a same placki były chrupiące i doskonale uzupełniały się z sosem ze skorupek z raków. Dowiedziałam się od Szefowej kuchni, że placuszki po Restaurant Week’u znajdą się we wkładce jesienno-zimowej, także będzie jeszcze okazja spróbować (ja pójdę na pewno!).

Jeśli wybieracie się do Restauracji Wileńskiej na menu degustacyjny to pamiętajcie, żeby w brzuchu Wam burczało, gdy będziecie zasiadać do stołu 🙂 Brawo dla Szefowej Kuchni i jej załogi, bo przygotowali naprawdę smaczne menu! 👏
A już w niedzielę ruszam dalej. Będzie trochę bardziej orientalnie…
Do zobaczenia!

