Seler po mojemu.
Frytki, frytki, frytki! Wszyscy je uwielbiają, ja również. Dlatego dla wszystkich, którzy zamiast smażyć warzywa lubią je upiec, a zamiast ziemniaków wybiorą selera, serwuję pyszna przekąskę. Zapraszam 🙂
Frytki z selera
– jedna duża bulwa selera korzeniowego
– sól, pieprz świeżo mielone
– 4 łyżki oliwy
– pół łyżeczki słodkiej papryki
– suszone zioła (rozmaryn, tymianek, bazylia)
Selera płuczemy, obieramy ze skóry i ponownie płuczemy, osuszamy. Kroimy na frytki. Przekładamy do miski, zalewamy oliwą, posypujemy przyprawami (ja zawsze daję ich dużo, lubię bardziej doprawione). Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200oC na 20-25 minut. Obserwujmy, żeby były rumiane, miękkie i delikatnie chrupiące. Podajemy z ulubionymi sosami i zajadamy!
lubię!
Pychotka:)