Do wołowiny mam ogromny sentyment. Już na ostatnim roku studiów na gastronomii zdecydowałam się, że tematem przewodnim mojej pracy inżynierskiej będzie właśnie ona. Przychodziłam w weekendy na uczelnię i badałam na różne sposoby steki z rostbefu, sprawdzając później, jak marynata wpływa m.in. na ich kruchość, smak i zapach. To mięso, o którym wiem naprawdę sporo.