Kakaowe mini Pavlove z puree z mango, granatem i porzeczką

Walentynki to nie jest dla mnie jakieś szczególne święto, ale zgodzę się, że każda chwila jest odpowiednia, by okazać sobie miłość. Moje małe Pavlove są właśnie z miłości. Do pieczenia, do gotowania, do Was, że zaglądacie tu i czytacie. To mój pierwszy raz, kiedy dodałam do bezików kakao, bo chciałam, żeby coś się z nimi

Moja Słodka Pavlova

Dawno nic nie piekłam. Moja koleżanka od dawna prosiła mnie o przepis na Pavlovą, gdyż zawsze miała problem z upieczeniem dobrej bezy – mam nadzieję, że nareszcie Ci pomogłam i upieczesz swoją ulubioną 😉

Kasza jaglana/roszponka/kozi ser

Uwiódł mnie ostatnio kozi ser…  Z dodatkiem zieleniny i kaszy jaglanej tworzy zacną kompozycję, która smakuje i syci na dłużej 😉 Zapraszam na moją sałatkę, która uwiedzie wasze podniebienia!

Wiosenna sałatka

Na weekend zima postanowiła powrócić… Na szczęście przyroda mimo psikusów pogodowych budzi się pięknie do życia 🙂 Z niedzielnego spacerku przyniosłam pierwsze wiosenne kwiatki, którymi pięknie przyozdobiłam swoją dzisiejszą sałatkę. Skoro z oknem szaro u mnie na talerzu musi być kolorowo! Spróbujecie? 😉

Domowe pesto z rukoli z kolorowym makaronem

Szybkie i proste połączenia są najlepsze, zwłaszcza, gdy zależy nam na czasie. Zaprezentujcie najbliższym rukolę w nowej odsłonie – w postaci kremowego pesto, które idealnie pasuje do makaronu i na długo zaspokaja głód – smacznego 🙂

W paprykowej kruszonce

  Kapsaicyna to związek chemiczny odpowiedzialny za ostry, piekący smak papryki chili. Działa natychmiast, atakując nasze kubeczki smakowe oraz błony śluzowe, a co za tym idzie powoduje uczucie pieczenia i ostrości w jamie ustnej.

Aromatyczny karczek wołowy

  Sobota upłynęła bardzo rodzinnie. I choć może pogoda nie do końca była taka, o jakiej marzyłam,  nie poddałam się w zrealizowaniu swoich planów. Postanowiłam uciec dziś z Olsztyna i spędzić dzień w domu u moich rodziców.  Korzystając z ostatnich podrygów jesieni wyciągnęłam mojego tatę do lasu na grzyby.

Sałatka z wątróbkami z dorsza

Minęły dwa miesiące. Jakże ciężko zmobilizować się do systematycznego pisania pośród codziennych obowiązków i natłoku mnóstwa zaskakujących mnie zdarzeń. Wszelkie zmiany w życiu sprawiają, że nie zawsze jest czas na wszystko. Jednak nowy rok akademicki miło mnie zaskoczył i zapewne na ilość czasu wolnego nie będę narzekać. Ciągle myślałam nad formą bloga. Nie satysfakcjonuje mnie chyba dodawanie