Do steków mam słabość, od zawsze!
Do tego stopnia, że swoją pracę inżynierską poświęciłam w stu procentach wołowinie. Badałam, jak sposób obróbki cieplnej wpływa na jakość mięsa. Gdybyście kiedyś chcieli poczytać mogę pożyczyć 😉 Mam tę cudowną przyjemność współpracować od lat z Zakładami Mięsnymi Warmia z Biskupca, u których kupicie cudownej jakości mięso wołowe. Sklepy “Warmia. Sztuka Mięsa” znajdziecie w wielu miejscach w naszym województwie, a nawet w sercu olsztyńskiej starówki w restauracji Steakownia 🙂 Ich mięsna lada jest naprawdę oszałamiająca! Oczywiście na miejscu możecie zjeść cudowne steki, ale i zakupić kawałek steka, który możecie przygotować według własnego uznania. Na przykład w mojej wersji, na którą dzisiaj smacznie zapraszam.
Na dzisiejszą kolację wybrałam stek z antrykotu. To zdecydowanie jedno z tych mięs, które cechuje cudowny smak i jakość, dlatego zdecydowanie warto przygotowywać z niego steki. Na przykład takie, jak mój – medium rare, który lubi chwilę odpocząć po smażeniu. Do tego ziemniaczki w rozmarynowym maśle. I.. może jeszcze lampka wytrwanego Cabernet Sauvignon i mamy to! 😉
Smażony stek z antrykotu z ziemniaczkami w maśle rozmarynowym
Składniki:
– 1 opakowanie steku z antrykotu ZM Warmia
– 4 młode ziemniaczki
– świeży rozmaryn
– świeżo mielony pieprz
– sól gruboziarnista
– 2 łyżki masła
– 1 łyżka oleju rzepakowego
Przygotowanie:
Na patelni rozgrzej olej. Wrzuć na niego steka. Smaż trzy minuty z jednej strony. Po tym czasie przełóż steka na drugą stronę. Dodaj świeży rozmaryn. Po trzech minutach przełóż mięso na kratkę, żeby odpoczęło. Na tę samą patelnię dodaj masło i ziemniaczki ugotowane w całości. Dodaj jeszcze gałązkę rozmarynu i smaż wszystko razem, aż masło zacznie się delikatnie pienić i nabierze brązowego koloru.
Gotowego steka podawaj ze świeżo mielonym pieprzem, solą gruboziarnistą i ziemniaczkami. Wszystko polej palonym masłem. Smacznego!
*Przepis powstał przy współpracy z Zakładami Mięsnymi Warmia z Biskupca