W święta, by uciec trochę od świątecznego stołu, udałam się z najbliższymi na spacer do lasu. Konkretnie wyruszyliśmy wzdłuż płynącej nieopodal rzeki Łyny. Słoneczne popołudnie spędzone w lesie potrafi porządnie naładować baterie. Świeże powietrze, dzikie rośliny i przyroda budząca się do życia… czy może być coś piękniejszego? Udało mi się zrobić kilka zdjęć, ale nawet