Naszła mnie dziś taka mała refleksja na temat blogowania. Często zwykli ludzie nie rozumieją życia blogera, czyli człowieka, który pewnego dnia stworzył indywidualny pseudonim, by zaistnieć w internetowej społeczności. A przecież współcześnie każdy z nas może wykreować w sieci postać, z którą się utożsamia, bądź taką, która działa na zasadzie jego indywidualnej fantazji.