Pate, czyli kremowy pasztet o delikatnej, kremowej konsystencji. W 100% z kurzej wątróbki, lepszy byłby z kaczej, polecam. Dorzuciłam śliwki suszone. Uwielbiam wykwintne pasztety ze słodkim akcentem owoców. Przepis bardzo prosty, a dodatek malinowej nalewki podkręca smak naszego wyrobu. Skuście się – na święta jak znalazł. Szybko, tanio, smacznie i bardzo wydajnie. U mnie w domu wszyscy się zajadają!
Receptura:
-
- 500 g wątróbek drobiowych oczyszczonych
-
- 1/4 szklanki nalewki malinowej
-
- 1/4 szklanki octu balsamicznego
-
- 1/4 szklanki sosu sojowego
-
- świeżo mielony pieprz i sól
-
- 1 łyżka suszonego tymianku
-
- 15 sztuk suszonych śliwek bez pestek
-
- 1 łyżka miodu akacjowego
-
- jabłuszka kaparowe i listki bazylii do dekoracji
-
- 1 szt duża cebula biała
- 150g masła 82% tłuszczu
Do dzieła!
Wątróbkę drobiową oczyszczamy, płuczemy i osuszamy. Na patelni rozgrzewamy 20g masła, po czym smażymy wątróbkę tak, żeby w środku była lekko różowa (około 5 minut). Po tym czasie zalewamy wątróbki nalewką malinową, sosem sojowym i octem balsamicznym. Chwilę podsmażamy, przekładamy do miski lub naczynia od blendera. Na tej samej patelni dorzucamy 20g masła i smażymy na rumiano cebulkę pokrojoną w kostkę. Możemy podlać odrobinę nalewką malinową. Usmażoną cebulkę dodajemy do wątróbki. Ostudzoną wątróbkę miksujemy w blenderze na gładką masę doprawiając do smaku solą, pieprzem, miodem, suszonym tymiankiem.
Suszone śliwki kroimy na małe kawałki, dorzucamy do gotowej masy. Przekładamy do kokilek lub małych słoiczków, albo do keksówki wyłożonej folią spożywczą. Chłodzimy w lodówce.
Na chrupkie pieczywo rozsmarowujemy kremowe pate. Podajemy z jabłuszkiem kaparowym, świeżym listkiem bazylii i suszoną śliwką.
SMACZNEGO!
Przepis nagrodzony pierwszym miejscem w konkursie “Przepisy z Wasa” organizowanym przez Wrzącakuchnia.pl
Zrobię na święta! OBOWIĄZKOWO! 😉
Super, bardzo się cieszę! Smacznego 🙂