Korzeń marchwi zawiera odżywcze cukry – węglowodany (m.in. sacharozę i glukozę), białko, liczne karoteny, witaminy z grupy B oraz wapń, żelazo, miedź i fosfor, a także pektyny.
Jak na studentkę przystało postanowiłam już w pierwszym zdaniu podkreślić, dlaczego warto jeść marchewkę. Znalazłam na nią nieco inne rozwiązanie, niż zwykły dodatek do dania głównego. Nie będzie tradycyjnej surówki, ani świeżo wyciskanego soku. Udostępnię Wam dziś przepis na ciasto, w którym pierwsze skrzypce gra marchewka.
Zajadajcie na zdrowie!
Ciasto marchewkowe z bakaliami
4 jaja
2 szklanki mąki pszennej
szklanka cukru (najlepiej brązowego)
pół szklanki miodu
szklanka oleju
2 szklanki startej marchwi (na tarce o małych oczkach, odciśniętej) – ja robię to z wyczuciem, po prostu, żeby konsystencja była właściwa, odpowiednio gęsta
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki kakao
2 łyżeczki cynamonu
łyżeczka kardamonu
dowolne bakalie (najlepiej duża garść) : rodzynki, suszona żurawina, orzechy, morele lub śliwki suszone
Jaja ucieramy z cukrem na puszysta masę. Następnie dodajemy olej bardzo powoli, i stopniowo mąkę przesianą przez sito wraz z sodą, proszkiem, cynamonem i kakao. Na koniec – najlepiej drewnianą łyżką – dodajemy marchewkę i delikatnie mieszamy. Teraz dorzucamy sparzone i obtoczone w mace bakalie, delikatnie mieszając łączymy z masą.
Ciasto wstawiamy do lekko nagrzanego piekarnika do 180 stopni C na około 40 minut.
Po ostygnięciu możemy dowolnie ozdobić.
Krem chałwowy
250 g serka mascarpone
250 ml śmietanki mocno kremowej
opakowanie chałwy (300-400g)
Śmietankę ubić z mascarpone, a następnie dodać pokruszona chałwę. Schłodzić, po czym przełożyć lub ozdobić ciasto.