Zielony to jeden z moich ulubionych kolorów. Z niecierpliwością czekam na wiosnę i lato, by zawartość moich talerzy zmieniła kolor właśnie na zielony. Na stoły wkroczył właśnie młody, świeży, okrąglutki bób. Krótko gotowany, w towarzystwie świeżych ziół, skropiony tylko oliwą, octem jabłkowym, miodem i doprawiony lekko pieprzem i solą to jest to! Oczywiście możliwości jest wiele. Ja przedstawiam Wam dziś jedną z najprostszych, lekkich i naprawdę smacznych. Częstujcie się po raz kolejny 😉
Sałatka z bobem i miętą
- garść ugotowanego i obranego bobu
- garść świeżych liści sałaty rzymskiej
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- 1 łyżka posiekanej świeżej mięty
Dresing:
- 1 łyżka octu jabłkowego 6%
- 1 łyżka oleju z nasion czarnuszki
- 2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia (możecie użyć dobrej jakości olej rzepakowy, bądź olej lniany)
- 1 łyżka płynnego miodu
- sól i pieprz do smaku
Bób gotujemy w łupince w małej ilości wody pod przykryciem – ok 10-15 minut od momentu zagotowania wody – wystarczy szklanka wody na 500 g. Najlepiej ugotować na parze. Obrać z łupinek. Sałatę porwać lub pokroić w paseczki, szczypiorek i miętę drobno posiekać.
Wszystkie składniki dresingu połączyć ze sobą i dokładnie wymieszać. Możecie dorzucić jajo sadzone, kawałek sera feta, bądź twarogu wędzonego. Smacznego!